Wywiad z Estelą Chocarro: powieść Noir w najbardziej wiejskiej części Nawarry.

Estela Chocarro: autorka czarnego serialu z udziałem Víctora Yoldiego i Rebeki Turumbay.

Estela Chocarro: autorka czarnego serialu z udziałem Víctora Yoldiego i Rebeki Turumbay.

Mamy zaszczyt i przyjemność gościć dziś na naszym blogu Estela Chocarro, pisarz, autor serial kryminalny z udziałem dziennikarza Víctora Yoldiego i znawcy sztuki Rebeki Turumbay.

Ustalać się Cárcar, nieco ponad tysiąc mieszkańców Navarrese, Tej serii przenosi powieść kryminalną do scenerii niezwykłe w gatunku, wiejski, uzyskując domowy noir, który jest oryginalny, świeży, inny i przyciągający czytelnika.  

Actualidad Literatura: Tres novelas publicadas de tu serie negra,  Następny pogrzeb będzie Twój, W katedrze nikt nie zginął y Dam ci buzi, zanim umrę. Mówisz, że twoja pasja do literatury pochodzi od twojego ojca, który uwielbiał opowiadać ci legendy i historie, które są inspiracją. Jak te historie kończą się serią kryminałów?

Przebudzenie awaryjne: Mój ojciec uwielbia opowiadać historie o „swoich czasach” i czasach innych, którzy żyli przed nim. Niektóre z nich to proste anegdoty, ale prawda jest taka, że ​​postacie i wątki lub ich części zainspirowały mnie, głównie gdy mówię o Cárcar i jego ludziach. Wyobrażam sobie, że moja miłość do opowiadania historii pochodzi od niego.

AL: Czarny gatunek jest modny, ale prawda jest taka, że ​​w obrębie tego gatunkuCzarna rzeka istnieje wiele różnych rodzajów powieści. Co czytelnicy mogą znaleźć w twoich powieściach oprócz wciągających dochodzeń w sprawie przestępstw?

WE: To prawda, podgatunków w czarnym gatunku jest coraz więcej. Moje powieści pasowałyby do Domestic Noir, Local Crime, Rural Noir… Są to historie ze zwykłymi ludźmi, którzy w zasadzie nie muszą prowadzić śledztwa w sprawie przestępstwa, ale którzy przez okoliczności znajdują się w wirze, która ich do tego prowadzi. Są one również osadzone głównie na obszarach wiejskich w porównaniu z tradycyjną czarną powieścią, która jest miejska. Obsada postaci jest bardzo zróżnicowana pod względem ich wieku i pochodzenia, i uwielbiam to, ponieważ bardzo dobrze odzwierciedla zglobalizowany świat, w którym się poruszamy, ale także mniejszy świat, czyli świat starszych ludzi, którzy zawsze żyli w wioska.

AL: Twoi bohaterowie, Víctor Yoldi i Rebecca Turumbay, nie są policjantami. Nawet detektywi. Odrywasz się od typowych dla hiszpańskiego gatunku czarnoskórych postaci: policjantów i straży cywilnej. Co to dla ciebie oznacza, gdy zakładasz sprawę, że są to dwaj śledczy amatorzy?

WE: Czuję się dużo bardziej wolny, mniej ograniczony. Moi bohaterowie nie mają obowiązku działać, robią to, bo dzieje się z tym coś osobistego. Myślę, że motywacja i zaangażowanie kogoś, kto interweniuje, ponieważ ma coś do stracenia lub motywacja osobista, jest bardziej interesująca niż osoba, która to robi, ponieważ jest to ich zawód, przynajmniej jest dla mnie bardziej sugestywna.

AL: Wszystkie twoje powieści są częściowo osadzone w Cárcar, mieście, w którym dorastałeś. Cárcar ma nieco ponad tysiąc mieszkańców, a Ty roznosisz go w całej Hiszpanii. Czy miejsca, ulice, bary…, w których umieszczasz swoje powieści są prawdziwe? Jak przyjmują cię teraz w twoim mieście, kiedy jedziesz?

WE: Wszystkie miejsca, które pojawiają się w książkach, są prawdziwe, podobnie jak nazwiska, powiedzenia i piosenki, a także duch sąsiadów. Prawda jest taka, że ​​chodzę bardzo często. Moi rodzice zawsze tam mieszkali i czuję się jak jeszcze jeden, bo tam się urodziłam i wychowałam. Ludzie cieszą się, że to miasto jest bohaterem powieści, ale czasami zapominam, że mam stronę pisarza i myślę, że nie ma różnic w traktowaniu po wydaniu, z wyjątkiem sytuacji, gdy ktoś podchodzi do mnie z prośbą o dedykację lub powiedz mi coś o jednej z książek, którą jednocześnie uwielbiam i która mnie zaskakuje, bo jak mówię, czuję się tak samo jak zawsze, bo jestem w domu. 

Dam ci buziaka, zanim umrę: trzecia powieść z sagi kryminalnej rozgrywającej się w najbardziej wiejskim regionie Nawarry.

Dam ci buziaka, zanim umrę: trzecia powieść z sagi kryminalnej rozgrywającej się w najbardziej wiejskim regionie Nawarry.

AL: W twojej powieści Dam ci buzi, zanim umrę, umieściłeś nas prosto w więzieniu, nowym więzieniu w Pampelunie, uważanym za jedno z najbardziej luksusowych w Hiszpanii, gdzie znajdujemy bandytę ze swoimi poplecznikami, który robi, co chce, bije, zabija, a nawet urzędnicy ośmielają się go dotknąć. Czy tak wygląda życie w więzieniu? Jak to się zgadza z luksusem, jaki opinia publiczna narzuca w więzieniu w Pampelunie?

WE: Jak powiedział mi dyrektor, jest to nowe więzienie, które zostało zainaugurowane w szczytowym momencie kryzysu gospodarczego i dlatego niektóre szczegóły były postrzegane jako nadmierny luksus, podczas gdy w rzeczywistości więzienie było podobne do pozostałych w kraju. Było wiele kontrowersji z krytym basenem i telewizorami plazmowymi, ale prawda jest taka, że ​​basen zawsze był pusty, a telewizory nigdy nie były ustawione. Każdy osadzony musi się zaopatrzyć, jeśli chce oglądać telewizję. Jeśli chodzi o łobuz w więzieniu, to kwestia władzy, a we wszystkich więzieniach są grupy i przywódcy. To mniejsza i bardziej niebezpieczna wersja społeczeństwa, w którym żyjemy.

AL: Twoja najnowsza powieść, Dam ci buzi, zanim umrę, został opublikowany w zeszłym roku, w 2017, czy jest już czwarty? Czy jesteś jednym z tych, którzy rozpoczynają następną powieść zaraz po zakończeniu poprzedniej, czy potrzebujesz czasu na twórczą regenerację?

WE: Kiedy dam ci buziaka przed śmiercią, następny był już dość zaawansowany, gdy tylko jeden położyłem, wkrótce potrzebowałem znaleźć kolejną historię, która mnie urzekła, czułem się w pewnym sensie jak sierota. Uważam jednak, że każda książka jest inna i każda chwila prosi o coś innego. Moja czwarta książka została już dostarczona do wydawcy (nie ma jeszcze daty publikacji) i mam pomysł na następną, ale nie spieszy mi się tak bardzo do pisania jak w przeszłości.

AL: Piractwo literackie: platforma dla nowych pisarzy do ujawnienia się lub nieodwracalnych szkód w produkcji literackiej? Czy to uniemożliwia pisarzom zarabianie na życie ze sprzedaży ich książek?

WE: Jestem pewien, że hakowanie nie ma pozytywnej strony. Nie jest to platforma dla nikogo, ponieważ gdy tylko zhakowany autor po raz pierwszy chciał pobrać opłatę za swoją pracę, przestałby go czytać. Ludzie, którzy piratują, robią to, ponieważ wolą nie wydawać pieniędzy na książki, o ile istnieją platformy, które dają je im za darmo. Jeśli kogoś nie stać na zapłacenie dwudziestu euro za książkę, zawsze może ją kupić w wersji kieszonkowej lub cyfrowej, a nawet poczekać na ofertę cyfrową i kupić dowolny tytuł za XNUMX lub XNUMX euro. Szkoda, że ​​niektórzy czytelnicy nie cenią tylu godzin pracy pisarzy, korektorów, redaktorów itp. A przede wszystkim ogromnej iluzji, którą umieszczamy w każdej książce. Co jeśli; Ktokolwiek piraci kradnie chleb wielu pisarzom, którzy nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę i są zmuszeni do podjęcia innej pracy, aby żyć. To się nie zdarza w innych krajach.

AL: Pomimo tradycyjnego wizerunku pisarza zamkniętego w sobie, zamkniętego i pozbawionego ekspozycji społecznej, jest nowe pokolenie pisarzy, którzy codziennie tweetują, dla których sieci społecznościowe są oknem komunikacyjnym na świat. Jak wyglądają twoje relacje z sieciami społecznościowymi?

WE:  Jestem bardzo Facebookiem, chociaż mam też Twittera i Instagrama, z których mniej korzystam. Nie mam obsesji na punkcie sieci, ponieważ bardzo Cię absorbują i mogą ukraść Twój czas na czytanie i pisanie, jeśli nie będziesz ostrożny. Myślę, że są fantastyczni, gdy wchodzą w interakcję z czytelnikami, z innymi pisarzami, dowiadują się o publikacjach, festiwalach, nagrodach. Użyte we właściwej mierze wydają mi się bardzo przydatne.

AL: Format papierowy czy cyfrowy?

WE: Jak dotąd zawsze papier.

AL: Jaka jest Estela w roli czytelnika? Jakie książki w Twojej bibliotece czytasz ponownie i które zawsze cieszą Cię ponownie, tak jak za pierwszym razem? Jakich autorów, których pasjonujesz, takich, jakie kupujesz jako jedynych opublikowanych?

WE: Cóż, przydarzyło mi się to jak wielu innym pisarzom, którzy teraz czytają inaczej: przywiązuję dużą wagę do tego, jak, postacie, rytm, sztuczki itp. W pewnym sensie straciłem świeżość podczas czytania, ponieważ analizuję to, co czytam, ale jest to nieuniknione, ponieważ aby rozwijać się jako pisarz, musisz czytać i uczyć się z tego, co piszą inni. Książką, którą przeczytałem kilka razy i zawsze tak samo kocham, jest Rebecca autorstwa Daphne du Maurier. Okazjonalny klasyk nie przeszedł dla mnie próby czasu.

Ostatnio z zapałem czytam Denisa Lehane'a, a także polecam wszystko od Joice Carol Oates, Margaret Atwood i Sary Waters.

AL: Na koniec proszę, aby czytelnicy mogli trochę więcej o sobie powiedzieć: jakie były najbardziej wyjątkowe momenty w Twojej dotychczasowej karierze literackiej? Tych, które powiesz swoim wnukom.

WE: We wrześniowym numerze z zeszłego roku magazyn „Qué Leer” opublikował mój artykuł zatytułowany: Zbrodnia lokalna czyli stawianie drzwi na pole, w którym mówiłem o różnych podgatunkach, które pojawiają się w powieści kryminalnej. To najbardziej prestiżowy magazyn literacki i był to dla mnie wspaniały moment. Ale jest jeszcze jeden, bardziej ekscytujący moment; pierwsza prezentacja mojej pierwszej książki. Zaproszenia zostały wyprzedane i byli tacy, którzy nie mogli wejść, ponieważ nie było wolnego miejsca. Było wielu ludzi z Cárcar, którzy mieszkali w Pampelunie, niektórzy byli starszymi ludźmi, którzy włożyli znaczny wysiłek, aby wziąć udział. Było też wielu anonimowych ludzi, co również mnie zaskoczyło, bo byłem zupełnie obcy. Niesamowite było zobaczyć, jak około XNUMX osób zmobilizowało się do wysłuchania mnie, zwykłej osoby, która napisała tylko książkę. Podczas pierwszej prezentacji w Cárcar sala montażowa również była mała i podpisałem ponad sto egzemplarzy. Poczucie, że możesz być prorokiem na swojej ziemi, jest czymś niezwykłym.

Dziękuję Estela Chocarro, Życzę Wam dalszych sukcesów w każdym podejmowanym przez was wyzwaniu i wnoszenia do nas wielu wspaniałych powieści. Naprawdę chcemy nadal cieszyć się Víctorem Yoldim i Rebecą Turumbay.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.