Nie ma wątpliwości, że Gloria Fuertes jest jedną z najbardziej znanych pisarek na świecie. Jego wiersze są prawie zawsze pamiętane, ponieważ dorastaliśmy z nimi. Ale prawda jest taka, że była kimś więcej niż poetką dla dzieci. Zarówno silna postać Glorii, jak i jej wiersze przetrwają z biegiem czasu.
Ale Kim była Gloria Fuertes? Jakie wiersze są najważniejsze, które napisałeś? Jak było
Kim jest Gloria Fuertes
Jak powiedział Camilo José Cela, Gloria Fuertes była „skurwy aniołem” (Przepraszam). Nie miała łatwego życia, a mimo to udało jej się napisać jedne z najpiękniejszych wierszy dla dzieci.
chwała silna urodził się w Madrycie w 1917 roku. Dorastała w dzielnicy Lavapiés, na łonie skromnej rodziny (matka szwaczka i ojciec portier). Dzieciństwo spędził w różnych szkołach, z których część opisał w swoich wierszach.
W wieku 14 lat matka zapisała ją do Instytutu Kształcenia Zawodowego Kobiet, gdzie uzyskała dwa dyplomy: stenografii i maszynopisania; oraz higieny i opieki nad dziećmi. Jednak zamiast iść do pracy, postanowił zapisać się na gramatykę i literaturę.
Twój cel i kim zawsze chciała być, była pisarką. I udało mu się to w 1932 roku, w wieku 14 lat, kiedy opublikowali jeden z jego pierwszych wierszy „Dzieciństwo, młodość, starość…”.
Jego pierwszą pracą była praca jako księgowy w fabryce, co dało mu czas na pisanie wierszy. To właśnie w 1935 roku opublikował ich zbiór, Zignorowana wyspai zaczął dawać recitale poetyckie w Radiu Madryt. Jednak nie zrezygnował z pracy. Od 1938 do 1958 pracowała jako sekretarka, aż była w stanie rzucić palenie. I chodzi o to, że oprócz tej pracy miała też inną jako redaktor w czasopiśmie dla dzieci. Ten gatunek był tym, który zdołał otworzyć drzwi do sławy, która przyszła do niego w 1970 roku, kiedy Telewizja hiszpańska pokazała ją w swoich programach dla dzieci i młodzieży i rozsławił swoje wiersze na całym świecie.
Wreszcie, ponieważ jest to jeden z wierszy, w których sama opowiada o swoim życiu, zostawiamy wam sposób, w jaki się przedstawiła.
Autobiografia
Gloria Fuertes urodziła się w Madrycie
w wieku dwóch dni,
No cóż, poród mojej mamy był bardzo pracochłonny
że jeśli jest zaniedbana, umiera, aby żyć dla mnie.
W wieku trzech lat umiał już czytać
Swoją pracę znałem już w wieku sześciu lat.
byłem dobry i chudy
wysoki i nieco chory.
W wieku dziewięciu lat złapał mnie samochód
Gdy miałem czternaście lat, dopadła mnie wojna;
W wieku piętnastu lat zmarła moja mama, odeszła, kiedy najbardziej jej potrzebowałem.
Nauczyłem się targować w sklepach
i jechać do miast po marchewki.
Do tego czasu zacząłem z miłością,
-Nie wymawiam imion-,
dzięki temu poradziłem sobie
moja młodzież z sąsiedztwa.
Chciałem iść na wojnę, zatrzymać ją,
Ale zatrzymali mnie w połowie drogi
Wtedy wyszło dla mnie biuro,
gdzie pracuję jak głupi,
– Ale Bóg i boy hotelowy wiedzą, że nie.
piszę w nocy
i często chodzę na pole.
Wszystkie moje są martwe od lat
i jestem bardziej samotny niż ja sam.
Umieściłem wersety we wszystkich kalendarzach,
Piszę w gazecie dla dzieci,
i chcę kupić naturalny kwiat na raty
jak te, które czasami dają Pemánowi.
Najlepsze wiersze Glorii Fuertes
Poniżej skompilowaliśmy niektóre wiersze Glorii Fuertes więc jeśli ich nie znasz, możesz zobaczyć, jak pisał. A jeśli je znasz, to na pewno chcesz je przeczytać jeszcze raz, ponieważ są jednymi z najlepszych w poezji.
Kiedy oni cię nazywają
Kiedy nadadzą ci imię,
kradną mi trochę twojego imienia;
to wydaje się kłamstwem,
że pół tuzina liter tak wiele mówi.
Moim szaleństwem byłoby cofanie ścian twoim imieniem,
Poszłabym pomalować wszystkie ściany,
nie byłoby studni
bez mojego pokazu
powiedzieć twoje imię,
ani kamienna góra
gdzie nie będę krzyczeć
ucząc echa
twoje sześć różnych liter.
Moje szaleństwo byłoby,
naucz ptaki śpiewać,
naucz rybę go pić,
naucz ludzi, że nie ma nic,
jak szaleństwo i powtarzanie swojego imienia.
Moje szaleństwo byłoby zapomnieć o wszystkim,
z pozostałych 22 liter, z cyfr,
przeczytanych ksiąg, stworzonych wersetów. Pozdrów swoje imię.
Poproś o chleb z Twoim imieniem.
- Zawsze mówi to samo - mówili w moim kroku, a ja taka dumna, taka szczęśliwa, taka wesoła.
I pójdę do tamtego świata z twoim imieniem na ustach,
na wszystkie pytania odpowiem Twoje imię
- Sędziowie i święci nic nie zrozumieją-
Bóg skazałby mnie na powtarzanie tego bez przerwy na zawsze.
Widzisz jakie bzdury
Widzisz, jakie bzdury,
Lubię pisać twoje imię
wypełnij papiery swoim imieniem,
wypełnij powietrze swoim imieniem;
powiedz dzieciom swoje imię,
napisz do mojego zmarłego ojca
i powiedz mu, że tak się nazywasz.
Wierzę, że ilekroć to mówię, słyszysz mnie.
Myślę, że to szczęście.
Chodzę po ulicach taki szczęśliwy
i nie noszę nic prócz twojego imienia.
autobio
Urodziłem się w bardzo młodym wieku.
Przestałem być analfabetą w wieku trzech lat,
dziewica, w wieku osiemnastu lat,
męczennik, w wieku pięćdziesięciu lat.
nauczyłem się jeździć na rowerze,
kiedy nie dotarli do mnie
stopy na pedałach,
pocałować, gdy nie dotarli do mnie
piersi do ust.
Bardzo szybko osiągnąłem dojrzałość.
W szkole,
pierwszy w Urbanity,
Święta historia i deklamacja.]
Ani Algebra, ani Siostra Maripili mi nie odpowiadały.
Zwolnili mnie.
Urodziłem się bez pesety. Ale już,
po pięćdziesięciu latach pracy,
Mam dwa.
Obudź się koguta
Kikiriki,
Jestem tutaj,
kogut powiedział
Koliber
Koliber kogut
był rudy,
i to był jego garnitur
pięknego upierzenia.
Kikiriki.
wstań chłopie,
że słońce już tam jest
w drodze.
-Kikiriki.
wstać rolniku,
obudź się z radością,
nadchodzi dzień.
-Kikiriki.
Dzieci z wioski
obudź się ze starym,
czeka na Ciebie w „szkoły”.
Miasto nie potrzebuje zegarka
kogut jest wart alarmu.
W moim ogrodzie
Na trawie przemawiają do mnie drzewa
boskiego poematu milczenia.
Noc zaskakuje mnie bez uśmiechów,
poruszając w mojej duszy wspomnienia.
* * *
Wiatr! słyszy!
Czekanie! nie idź!
Czyja to jest strona? Kto to powiedział?
Buziaki na które czekałam, zostawiłeś mnie
Na złotym skrzydle moich włosów
Nie idź! Rozjaśnij moje kwiaty!
I wiem, ty, przyjacielu wiatru posłańcu;
odpowiedz mu mówiąc, że mnie widziałeś,
ze zwykłą książką między palcami.
Kiedy odchodzisz, zapal gwiazdy,
zabrali światło i ledwo widzę,
i wiem, wiatru, chory duszy;
i zabierz mu tę „randkę” w szybkim locie.
... A wiatr pieści mnie słodko,
i pozostawia niewrażliwe na moje pragnienie...
Zgadnij, zgadnij ...
Zgadnij, zgadnij ...
Zgadnij, zgadnij ...
Zgadnij, zgadnij:
on jedzie na osiołku
jest niski, gruby i ma brzuszek,
przyjaciel dżentelmena
tarczy i włóczni,
zna powiedzonka, jest mądry.
Zgadnij, zgadnij ...
Kim on jest (Sancho Pansa)
Modlitwa
Że jesteś na ziemi, nasz Ojcze,
Że czuję Cię na ostrzu sosny,
W niebieskim torsie robotnika,
U dziewczyny, która haftuje zakrzywione
Z tyłu mieszanie nici na palcu.
Ojcze nasz, który jesteś na ziemi,
W rowku
W ogrodzie,
W kopalni
W porcie
W kinie,
W winie
W domu lekarza.
Ojcze nasz, który jesteś na ziemi,
Gdzie masz swoją chwałę i swoje piekło
I twoja otchłań; że jesteś w kawiarni
Gdzie bogaci piją napoje gazowane.
Ojcze nasz, który jesteś na ziemi,
Na ławce w czytaniu Prado.
Jesteś tym starym człowiekiem, który daje ptakom bułkę tartą na spacerze.
Ojcze nasz, który jesteś na ziemi,
W cykadzie, w pocałunku
Na szpicu, na piersi
Wszystkich dobrych.
Ojcze, który mieszka gdziekolwiek,
Boże, który przenika każdą dziurę,
Ty, który usuwasz udrękę, jesteś na ziemi,
Ojcze nasz, my cię widzimy
Te, które musimy zobaczyć później,
Gdziekolwiek lub tam na niebie.
Gdzie idziesz, stolarzu? (KOLĘDA)
-Gdzie idziesz stolarzu
ze śniegiem?
-Jadę w góry po drewno opałowe
na dwa stoły.
-Gdzie idziesz stolarzu
z tym mrozem?
-Jadę w góry po drewno opałowe,
mój Ojciec czeka.
-Gdzie idziesz ze swoją miłością?
Dziecko świtu?
-Uratuję wszystkich
ci, którzy mnie nie kochają.
-Gdzie idziesz stolarzu
bardzo wcześnie rano?
-Idę na wojnę
zatrzymać to.
Na krawędzi
Jestem wysoki;
na wojnie
Muszę ważyć czterdzieści kilogramów.
Byłem na krawędzi gruźlicy
na skraju więzienia,
na krawędzi przyjaźni,
na pograniczu sztuki,
na skraju samobójstwa,
na krawędzi miłosierdzia,
na granicy zazdrości,
na krawędzi sławy,
na krawędzi miłości,
na skraju plaży,
i krok po kroku usypiało mnie,
a tu śpię na krawędzi,
na skraju przebudzenia.
pary
Każda pszczoła ze swoim partnerem.
Każda kaczka z łapą.
Każdy ma własny temat.
Każdy tom z okładką.
Każdy facet w swoim typie.
Każdy gwizdek fletem.
Każde ognisko z jego pieczęcią.
Każdy talerz z filiżanką.
Każda rzeka ze swoim ujściem.
Każdy kot ze swoim kotem.
Każdy deszcz ze swoją chmurą.
Każda chmura ze swoją wodą.
Każdy chłopak ze swoją dziewczyną.
Każdy ananas ze swoim ananasem.
Każdej nocy wraz ze świtem.
Mały wielbłąd
Wielbłąd został ukłuty
z osetem drogowym
i mechanik Melchor
dała mu wino.
Baltasar
poszedł zatankować
za piątą sosną ...
a wielki Melchior był niespokojny
konsultował się ze swoim „Longinusem”.
-Nie przyjechaliśmy,
nie przyjechaliśmy,
i nadszedł Święty Poród!
-jest trzy minuty po dwunastej
i trzej królowie zginęli.
Kulejący wielbłąd
bardziej na wpół martwy niż żywy
jego pluszowe gęsią skórkę
wśród pni drzew oliwnych.
Zbliżając się do Gaspara,
Melchior szepnął mu do ucha:
-Dobry wielbłąd birria
że na Wschodzie cię sprzedali.
Przy wejściu do Betlejem
wielbłąd czknął.
Och, jaki smutek tak wielki
w jego belfo i w jego typie!
Mirra spadała
wzdłuż ścieżki,
Baltasar niesie skrzynie,
Melchior pchał bakcyla.
A już o świcie
-ptaki już śpiewały-
trzej królowie zostali
z otwartymi ustami i niezdecydowany,
słyszeć mówić jak mężczyzna
noworodkowi.
-Nie chcę złota ani kadzideł
ani te skarby tak zimne,
Kocham wielbłąda, kocham go.
Kocham go - powtórzyło Dziecko.
Pieszo trzej królowie powracają
przygnębieni i zmartwieni.
Podczas gdy wielbłąd się położył
łaskocze dziecko.
W mojej okrągłej twarzy
W mojej okrągłej twarzy
mam oczy i nos
a także małe usta
rozmawiać i śmiać się.
Moimi oczami widzę wszystko
nosem robię ból,
z ustami jak jak
prażona kukurydza.
Biedny osioł!
Osioł nigdy nie przestanie być osłem.
Bo osioł nigdy nie chodzi do szkoły.
Osioł nigdy nie zostanie koniem.
Osioł nigdy nie wygra wyścigów.
Jaka jest wina osła, że jest osłem?
W miasteczku osiołka nie ma szkoły.
Osioł spędza życie pracując,
ciągnięcie samochodu,
bez bólu i chwały,
A w weekendy
przywiązany do diabelskiego młyna.
Osioł nie potrafi czytać,
ale ma pamięć.
Osioł dojeżdża do mety ostatni,
Ale poeci mu śpiewają!
Osioł śpi w płóciennej chacie.
Nie nazywaj osła osłem,
nazywaj go „pomocnikiem człowieka”
lub zadzwoń do niego osoba
Znasz więcej wierszy wartych zapamiętania Glorii Fuertes?