Jose Manuela del Rio, Coruña, jest episarz, dziennikarz kultura i prawnik kryminalista z własnym biurem. Ito mu pozwoliło przeprowadzić badania na ten temats strażników więziennych, do których później się zwracał jego literacki aspekt, w którym Zaczął pisać opowiadanie na konkurs krótkich horrorów. jak on osiągnął tyle dobregokrytykę i akceptację czytelników, postanowił całkowicie się w niej zanurzyć nowela. Pierwszym, który opublikował, był Kroniki antysystemu, co nastąpiło czerwony przypływ, co było kolejnym ogromnym sukcesem krytycznym, a także nocna milicja. Ostatni es Zupełnie puste, o którym nam w tym mówi wywiad.
Z rzeki Współpracuje także w mediach z m.in artykuły o kulturze, społeczeństwie i polityce. doceniam poświęcił wiele czasu i życzliwościs.
José Manuel del Río — Wywiad
- ACTUALIDAD LITERATURA: Twoja najnowsza powieść nosi tytuł Zupełnie puste. Co nam w tym powiesz?
JOSE MANUEL DEL RIO: Że zawsze próbuje się zapomnieć o najgorszych chwilach, najgorszych czynach, myśląc, że upływ czasu łagodzi ich konsekwencje i ostatecznie wszystko zostaje za sobą. Ale to nie prawda najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś, to czekanie na ciebie w przyszłości.
Nie wiem, czy zapoznanie Was z powieścią, która opowiada, jest najbardziej ortodoksyjną refleksją dwa dochodzenia, policja i rodzina, o nim morderstwo dziewczynki na południu Madrytu. To pierwsza książka, w której styl i fabuła przebiegają zgodnie z planem. Czy to był dobry pomysł, czas pokaże.
- AL: Czy pamiętasz któreś ze swoich pierwszych czytań? A pierwsza historia, którą napisałeś?
JMDR: Z czego jestem świadomy i miło wspominam: Kleszczowy pirat, Fray Perico i księgi ks Mały Mikołaj (nie ma to nic wspólnego z bieżącym charakterem wydarzenia). Kiedy osiągnąłem wiek dojrzewania, przestałem czytać i zacząłem praktykować kaffir, więc nie mogę wnieść tam zbyt wiele.
Jestem późny autor fikcji. I gdybym nie był strasznie znudzony latem w Santa Coloma de Gramenet, w wieku 34 lat nigdy nie wziąłbym udziału w zawodach konkurs na opowiadanie grozy. Starałem się zachować styl Allan poe do aktualnej historii i to utkwiło mi w pamięci. Pierwsza rzecz, którą się pisze, nie powinna nigdy opuszczać sfery prywatnej, a mi to opublikowali. Straszne, ma iskry, choć nie pretensjonalne, co następuje. Na szczęście nie sądzę, że można go znaleźć w Internecie.
Pisarze i postacie
- AL: Główny pisarz? Możesz wybrać więcej niż jedną i ze wszystkich epok.
JMDR: To pytanie jest zawsze trudne. Mówię wam cztery:
- Klasyczny: Kafka (za zgodą wspomnianego Allana Poe)
- Współczesny: COrmac McCarthy
- Państwo: Francisco Casavella.
- Nie mam zbyt wielu odniesień do czarnych powieści, ale wybrałbym Richard Price za dialogi. W tym jest cud. łatwe życie Możesz prowadzić najlepsze rozmowy, jakie kiedykolwiek czytałem.
- AL: Jaką postać literacką chciałbyś poznać i stworzyć?
JMDR: Znowu tak wielu… Doktor Manhattan, autor: Alan Moore.
- AL: Jakieś szczególne zwyczaje lub zwyczaje, jeśli chodzi o pisanie lub czytanie?
JMDR: Pisać, napoje energetyczne. Najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek napisałem, wyszła podczas tachykardia.
Aby przeczytać cokolwiek, jestem niezwykle elastyczny.
- AL: A Twoje ulubione miejsce i czas, aby to zrobić?
JMDR: Nie mam schronienia dla pisania. Obecnie piszę w wysoki stół w mojej kuchni, co nie jest tak złe, jak się wydaje! do czytać więc to łóżko, jeden z powodów, dla których cierpię na bezsenność.
- AL: Czy są inne gatunki, które lubisz?
JMDR: Lubię wszystkie gatunki, z wyjątkiem powieści romantycznej i thriller/ Zbyt komercyjna czarna powieść. The fantastyka naukowa Kocham to np. Potrzebujemy więcej pisarzy sci-fi, Proszę.
- AL: Co teraz czytasz? I piszesz?
JMDR: Właśnie skończyłem Zabójcy księżycowego kwiatu i przeglądam Drapacz chmur Ballarda, oba w języku angielskim. W przypadku książek, które nie są skomplikowane, czuję się komfortowo w tym języku. Od czasu do czasu też się pieprzę Medytacje o kinie, od Tarantino. sprawiło, że widzę brudny Harry y Ucieczka innymi oczami
Panorama i chwila
- AL: Jak myślisz, jak ogólnie wygląda scena wydawnicza?
JMDR: Z tej panoramy wynika, że wiem bardzo mało. Publikowanych jest wiele książek i będziemy musieli dokładnie zapytać dużych wydawców, jak sobie radzą. Podejrzewam, że całkiem nieźle w liczbach. Niezależni cieszą się moim szczerym podziwem, a przy tym wydobywają prawdziwe perełki.
- AL: Jak radzisz sobie z obecnym momentem, w którym żyjemy?
JMDR: Wchodzę w to pełny kryzys lat czterdziestych. Widzę moment, w którym żyjemy równie źle, jak ja. Te wszystkie ekrany, portale społecznościowe, rzutowane życie, nieciągła uwaga skupiona na wszystkim i na niczym… To jest dla mnie dość przerażające. to jest to Oficjalnie się starzeję.