Brzmi prawie paradoksalnie. Słyszałem od czasu do czasu, jak pisarz mówił, że jedną z jego motywacji podczas pisania jest pozostawienie czegoś dla potomności, aby zostało po śmierci. To znaczy, piszą po części pewnym próżnym i narcystycznym gestem (co jest godne szacunku), aby po ich śmierci coś ich, coś o nim trwać będzie na zawsze iw pewien sposób zostanie zapamiętane za to. Wracając do pierwszego zdania, które napisałem, brzmi to niemal paradoksalnie, ponieważ artykuł, który wam dzisiaj przyniosę, jest ciekawie napisany przez dwóch amerykańskich pisarzy i austriackiego pisarza już zapomnianego.
Mógłbym wspomnieć o kilku innych, ale już mój partner Alberto Piernas radził sobie w tym bardzo dobrze artykuł które polecam, gdzie wspomina o 5 innych zapomnianych pisarzach. W moim przypadku przedstawiam trochę życia i twórczości tych 3 amerykańskich pisarzy, o których prawie nawet nie pamiętamy: Vicki Baum, Erskine Caldwell i Pearl S. Buck.
Kim była Vicki Baum?
Vicki Baum (1888-1960) była Austriaczką z urodzenia, ale nazistowski horror sprawił, że wkrótce przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie również miała umrzeć. Wiesz, kim była Greta Garbo, prawda? Cóż, to on dał życie postaci ze swojej książki, mówiąc kinematograficznie "Wspaniały hotel". Autorka napisała sporo powieści, większość z nich dotyczyła jej podróży i spotkań.
Było tak samo kwestionowane i krytykowane, jak chwalone. Część krytyków uważała jej twórczość literacką za trywialną i leniwą, jednak druga część mówiła o niej i jej pismach, że są silne i obdarzone wielką osobowością.
Erskine Caldwell
Pisarz urodzony w Gruzji w 1903 roku, zmarł w 1987 roku. Znany jest przede wszystkim ze swojego słynnego dzieła „Spisek Boga” (1933), położony między południowym gotykiem a literaturą wojowniczą. To, co przydarzyło się temu autorowi i dlatego nie jest dziś tak dobrze znane, to fakt, że został w tym czasie przyćmiony przez dwóch innych wielkich autorów tamtych czasów: Williama Faulknera i Johna Steinbecka.
Nie wpłynęło to ani na jej dzień, ani później na nią. Został wznowiony przez wydawcę Navona, ale bez większego sukcesu.
Pearl S. Buck
Jeszcze bardziej zastanawiający jest przypadek amerykańskiej pisarki Pearl S. Buck (1892-1973), która przynajmniej wygrała Nagroda Nobla w dziedzinie literatury w 1938 r.
Pearl spędziła 40 lat swojego życia mieszkając w Chinach. Ze Wschodu czerpał nieskończone wpływy dla swoich dzieł, a jego jakość została doceniona nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. Ukazywało się przez wiele lat, ale nadszedł czas, kiedy przestali to robić, w zupełnie niewytłumaczalny sposób. Do dziś żaden hiszpański wydawca nie wziął pod uwagę tego pisarza, aby zrobić to ponownie.
Nie tylko o nich nie zapomniałem, ale czasami czytałem je ponownie, zwłaszcza ten wspaniały pisarz, którym był Pearl S. Buck.
Miałem szczęście, że jakiś czas temu znalazłem w sklepie z używanymi rzeczami kompilację powieści Pearl S. Buck i wygląda świetnie. Dziękuję za wspomnienie tych pisarzy. Nie znał Baulma i Caldwella.
Erski e Caldwell: odizolowana praca na południu Ameryki Północnej, z kurzem drogowym, skoncentrowanym rasizmem i świetnym osobistym scenariuszem. Gratulacje.