Wywiad z I. Biggim, zdobywcą nagrody Cerros de Úbeda w dziedzinie powieści historycznych

Pisarz baskijski Inaki Biggi wygrał nagroda Wzgórza Úbeda powieści historycznej z Twoim najnowszym tytułem, Walkirie. Autor również Sanktuarium y Formuła Stradivariusa, dzisiaj nam poświęca ten wywiad Bardzo dziękuję za życzliwość, czas i poświęcenie. Eskerrik pytaj.

Actualidad Literatura: Czy pamiętasz pierwszą książkę, którą przeczytałeś? A pierwsza historia, którą napisałeś?

I. Biggie: Nie pierwsza książka, ale byłaby to powieść autorstwa Trzej Detektywi, wspaniały serie przyciągnąć dzieci do czytania. Niedawno ponownie przeczytałem jeden z nich, aby spróbować znaleźć alchemiczną formułę, dzięki której go otrzymałem. I oczywiście o czym nie wspominając Salgari z Sandokan o Czarny Korsarz.

Nie pamiętam też, jaka była pierwsza rzecz, którą napisałem. Wiele rzeczy, wszystkie stracone. Ale pierwsza rzecz, którą napisałem z niewielkim fundamentem to była moja pierwsza powieść, Sanktuarium, który rozpoczął się jako opowiadanie, a zakończył na ponad 300 stronach.

AL: Jaka była pierwsza książka, która cię uderzyła i dlaczego?

I. Biggie: Być może El Padrino. Myślę, że to powieść więcej razy czytałem, na pewno wynik. Postacie, które rysuje Mario Puzo wydają mi się prawie nie do pokonania. Vito Corleone jest potworną istotą, ale ma swoją własną godność. Ta mieszanka mnie fascynuje.

AL: Kto jest Twoim ulubionym pisarzem? Możesz wybrać więcej niż jedną ze wszystkich epok.

I. Biggie: Tolkien Maalouf, Ale Śmiałem się mucho z Sharpe, Pratchettem, Mendozą… Podróżowałem do gwiazd z Asimov. I strasznie się bałem Stephen King. Agatha Christie i jego Herkulesa Poirot. Kiedy o tym myślę, coraz bardziej pamiętam.

AL: Jaką postać w książce chciałbyś poznać i stworzyć?

I. Biggie: Inigo Montoya de Zaręczona księżniczka. Walka, tortury, zemsta, olbrzymy, cuda, prześladowania, prawdziwa miłość. O co jeszcze możesz prosić książkę?

AL: Masz jakieś hobby, jeśli chodzi o pisanie lub czytanie?

I. Biggie: Czytać Myślę Nie. Robię to w każdej pozycji iw dowolnym momencie. Łatwo staję się abstrakcyjny. napisać to już inna historia: cisza i przestrzeń przenieść. Jeśli jestem w szaleństwie, i jak bardzo się denerwuję, Natychmiast poczułem się przytłoczony i wszystko mi przeszkadza.

AL: A Twoje ulubione miejsce i czas, aby to zrobić?

I. Biggie: Gdzie jest ordenador, tranquilidad, czas i przestrzeń. Nie proszę o wiele, prawda?

AL: Jaki pisarz lub książka wpłynęło na twoją pracę jako autora?

I. Biggie: Moje pierwsze powieści Napisałem je w czasie, gdy byłem zanurzone w czytaniu powieści historycznych ze spiskami, które wpadły mi w ręce i bardzo mnie naznaczyły. Więc chyba powinienem powiedzieć Philip Van Den Bergen i Zaklęcie Sykstyńskie, Ken Follet i Filary ziemi, Amin Maalouf i Podróż Baldassare'a, Umberto Eco i Nazwa róży...

AL: Twoje ulubione gatunki?

I. Biggie: Oczywiście powieść historyczna. Ale także i dużo, czarna powieść i wiele dzieł science fiction lub fantasy. Jest kilka gatunków, nie wiele, których nie czytam, ale zawsze byłem jednym z nich Są czytane aż do etykiety colacao za każdym razem, gdy jesz śniadanie.

AL: Co teraz czytasz? I piszesz?

I. Biggie: Teraz jestem z Czasy nadziei, najnowsza powieść autorstwa Emilio larai z Gatac od Franka thilliez.

Odnośnie pisania Jestem z poprawkami do mojej piątej powieści, czekam na niegoprzy wyjściu z czwartej, który pojawi się w wiosna, i kończąc przygotowania jedna szósta który wszedł już w fazę pisania, po skompilowaniu dokumentacji. Oni są niezależne powieści siebie nawzajem i zazwyczaj lubimy rezerwować ich działki, na wypadek gdyby wygrali.

AL: Jak myślisz, jak wygląda scena wydawnicza dla tylu autorów, ilu jest lub chce publikować?

I. Biggie: Cóż, dlaczego mamy się oszukiwać. Jak powiedziałeś całkiem dobrze, jest wielu autorów i wszyscy chcemy oglądać nasze prace w księgarniach, które kosztowały nas tyle godzin, radości i cierpienia, i niewystarczający popyt, aby to wszystko wchłonąć. Wydawcy podejmują ryzyko finansowe i czasami to się nie opłaca. Wszyscy staramy się, aby prace były widoczne. Kiedy publikujesz powieść, już denerwujesz się sprzedażą, ponieważ od nich zależy przyszłość. Jeśli nadal nie masz tego opublikowanego, chodzisz od drzwi do drzwi ... Nie jest łatwo.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.