Krewny Marto wygrał kilka dni temu IV Nagroda Czarnej Powieści w Cartagena Negra, święto, które w tym pamiętnym roku mogłoby się odbyć osobiście. Przypadkiem znalazłem autora z Madrytu, osiadającego w Guadalajarze, na Twitterze i skrzyżowaliśmy kilka wiadomości. Wynik, to wywiad, za który dziękuję dużo. Za jego życzliwość w udzielaniu mi pomocy i szybką odpowiedź.
Czarna Cartagena 2020
Był to jeden z nielicznych festiwali tego gatunku, który odbył się osobiście w tym pamiętnym roku. Wszyscy jego finaliści, którzy otrzymali IV Nagrodę Powieści, byli zawodnikami wagi ciężkiej:
- Ostatni statekprzez Domingo Villar
- Panowie dymuużytkownika Claudio Cerdán
- Melodia ciemnościprzez Daniela Fopianiego
- Zanim umrą ci, którzy nie kochająprzez Inés Plana
- Poczytalność idiotyprzez Marto Pariente
Zwyciężył Marto Pariente z historią w roli głównej Toni Trynidad, ten nietypowy policjant z wioski, który robi wszystko po swojemu i prowadzi mniej lub bardziej spokojne życie w zacisznej prowincji Guadalajara. Do chwili, gdy z powodu długów swojej siostry u handlarza narkotyków w okolicy, wpada w kłopoty po szyję.
Wywiad z Marto Pariente
- Czy pamiętasz pierwszą przeczytaną książkę? Pierwsza historia, którą napisałeś?
MARTO PARIENTE: Przede wszystkim bardzo dziękuję za rozmowę. Pierwszą książką, którą przeczytałem, z dala od literatury dziecięcej i młodzieżowej, była Tajemnica losu Salem, przez Stephena Kinga, klasyczna opowieść o wampirach w małym miasteczku w Maine. I została nazwana pierwsza historia Ulepszony cel, był w szkole i dostał nagrodę. Szedłem przed inwazją obcych w Mejorada del Campo i oczywiście dzieciaki z CP Europe uratowały miasto i świat.
- Jaka była pierwsza książka, która cię uderzyła i dlaczego?
MP: Droga, przez Cormac McCarthy. Uderzyła mnie jego surowość, realizm i egzystencjalne wątpliwości co do dobra i zła. - Tato, czy jesteśmy dobrymi facetami?
- Ulubiony pisarz czy ktoś, kto wywarł szczególny wpływ na twoją twórczość? Możesz wybrać więcej niż jedną ze wszystkich epok.
MP: Wiele. Wyobraźnia każdego składa się z wielu autorów, książek, filmów, seriali ... Oto kilka: Ken bruenJakuba Sallisa James EllroyDonalda Westlake'a, Jima Thompsona, Jamesa Crumleya, Tarantino, bracia Cohen. Guy Richie, Jose Luis Alvite, Luis Gutierrez Maluenda.
- Jaką postać w książce chciałbyś poznać i stworzyć?
MP: Postacie z powieści, które normalnie czytam, nie są szczególnie polecane, kiedy się z nimi zaprzyjaźniam. Chciałbym się spotkać Tom Z Stone i Mati, dwie postacie z sagi o tym samym imieniu co Joe Álamo. Tworzyć? Tutaj przechodzę do filmów i do serialu. Chciałbym stworzyć dowolną postać we wszechświecie Fargo.
- Masz jakąś manię, jeśli chodzi o pisanie lub czytanie?
MP: Po prostu piszę rano, bardzo wcześnieZanim dzieci wstają Czytaj, gdziekolwiek. Zwykle wszędzie noszę ze sobą powieść.
- A Twoje ulubione miejsce i czas, aby to zrobić?
MP: Mój kącik do pisania to narożnik w salonie. Staram się, aby była to przestrzeń osobista, ale prawda jest taka, że dzielę się nią z książkami, zadaniami domowymi ze szkoły i instytutu, figurkami i kawałkami kaktusa i Lego.
- Twoje ulubione gatunki oprócz powieści kryminalnych?
MP: Horror i science fiction.
- Co teraz czytasz? I piszesz?
MP: Jestem z Niebiański bankietużytkownika Donald Ray Pollock. Brudny, płaskowyżowy realizm Stanów Zjednoczonych osadzony w pierwszych latach XX wieku. Teraz jestem recenzowanie szkicu mojej trzeciej powieści (a noir zmierzch), które ujrzą światło na początku roku.
- Jak myślisz, jaka jest scena wydawnicza dla tylu autorów, ilu jest lub chce publikować? Masz jakąś radę, którą chciałbyś dodać do tych nowych autorów?
MP: Publikowanie pod marką wydawniczą jest skomplikowane, ale to nic nowego. Musisz ciężko pracować i próba robienia rzeczy dobrze, ale nadal nie gwarantuje pożądanych rezultatów. Nie udzielam rad, ale mogę powiedzieć, że zacząłem samodzielnie publikować i stopniowo drzwi się otwierały.
- Czy moment kryzysu, który przeżywamy, jest dla Ciebie trudny, czy będziesz w stanie pozostać przy czymś pozytywnym osobiście i dla przyszłych powieści?
MP: Kryzys pozostawi ślad niepokoju i zgorzknienia, które w taki czy inny sposób sączy się we wszystkie dziedziny życia w ogóle, a zwłaszcza kulturę. Tak było zawsze po wielkich wojnach i kryzysach finansowych. Osobiście, to był bolesny etap, strat rodzinnych. Zawodowo nie do pobicia.
Pozdrawiam wszystkich Czytelników i jeszcze raz bardzo dziękuję za wywiad.