Wywiad z Gabrielem Martínezem, autorem El Asesino de la Vía Láctea.

Tiahuanaco, Boliwia. Podróże i pisanie są częścią tej samej pasji. Powieść to zawsze podróż

Tiahuanaco, Boliwia. Podróże i pisanie są częścią tej samej pasji. Powieść to zawsze podróż

Cieszymy się, że mamy dziś na naszym blogu Gabriela Martíneza, Alicante, 1952, niestrudzonego podróżnika, bezwarunkowego Jose Luisa Borgesa, z dziewięcioma opublikowanymi powieściami, wszystkie na Amazon, jedną z nich, The Milky Way Killer, Amazon best sellers i La Estirpe del Cóndor, finalista nagrody Azorín Novel 2014.

Gabriel Martinez: Podróże i pisanie są częścią tej samej pasji. Powieść jest zawsze podróżą, a człowiek kontynentem. Natura ludzka jest taka sama w każdej kulturze, ale pisarza karmią nie tylko emocje i doznania; także dźwięków, zapachów, smaków i kolorów. Jeśli również złapie Cię historia lub postać, która kończy się powieścią podczas podróży, świetnie.

AL: Kiedy zacząłeś pisać?

GM:W wieku ośmiu lub dziewięciu lat zacząłem wymyślać małe historyjki, ale nie traktowałem tego poważnie, aż po rozwodzie i kiedy moje dzieci zaczęły latać same, postanowiłem zostawić wszystko, aby poświęcić się pisaniu.

AL: 9 opublikowanych powieści, jedna z nich The Milky Way Killer, przytłaczający sukces sprzedażowy na Amazon, największej na świecie platformie sprzedaży książek, kolejna, La Estirpe del Cóndor, finalista nagrody Azorín Novel 2014, ale Gabriel Martínez nadal jest sam -publikuj Czy to jego własna decyzja, czy tak trudno jest dużemu wydawcy postawić na pisarza?

GM: Mam w szufladzie trzy gotowe powieści; jedna z nich, czwarta część Comandante Roncal, ale wydaje mi się, że moje powieści nie interesują wydawców, dużych czy małych. Będę musiał zostać prezenterem telewizyjnym, żeby wydawca był mną zainteresowany. Podejrzewam, że jak się poddam, skończę wrzucając je na platformę cyfrową, bo powieść nie ma sensu, jeśli nie dotrze do celu, którym są czytelnicy.

GLIN: Czy piractwo literackie cię krzywdzi?

GM: Wiem, że na różnych krajowych i międzynarodowych stronach internetowych wiele moich powieści jest dostępnych bezpłatnie w formacie PDF i innych. Nie mam pojęcia, ile kopii jest pobieranych w ten sposób, ale obawiam się, że nieodparta pokusa „total free” sprawia, że ​​piractwo jest nieuniknione.   

AL: Kilka lat temu rzuciłeś pracę, aby poświęcić się literaturze, czy możesz żyć z pisania książek?

GM: Absolutnie nie. Tylko nieliczni to robią.

AL: Nie będę cię prosić o wybór między twoimi powieściami, ale między twoimi ulubionymi autorami, jeśli miałbyś zostać z trzema autorami, kim by oni byli? A jeśli to tylko trzy książki?

GM: Interesuje mnie wielu pisarzy, ale gdybym miał wybrać trzech, byliby to niewątpliwie Borges, Dostojewski i pierwszy Vargas Llosa. I te trzy książki, które zabiorą mnie na bezludną wyspę, The Aleph, The Player i Conversation in the Cathedral.

AL: W swoich powieściach przechodzisz między różnymi gatunkami i sceneriami: w Los 52 przenosisz nas na wojnę domową, w The Sherlock Holmes Club odważysz się z Illuminati, w The Line of the Condor wkraczamy do Imperium Inków, na południe od Oranie w pełni wchodzimy w niepodległość Algierii, w The Letters of Babylon prowadzisz nas do Stambułu po rodzinnej intrydze, miasta, które pojawia się również w pierwszym filmie, ja, który nie żyję bez Ciebie i pośrodku tego wszystkiego, znajdujemy powieści kryminalne W najczystszym klasycznym stylu, z udziałem komandora Roncala. Czy istnieje między nimi granica? W jakim stylu wolą cię Twoi czytelnicy?

GM: To pytanie, jaka jest linia powiązania między moimi powieściami ?, zadałem sobie w pewnym momencie pytanie i nie było trudno znaleźć odpowiedź: perspektywę, jaką daje ten dystans. Odległość, która pozwala bohaterom spojrzeć wstecz bez złości. Praktycznie wszyscy bohaterowie moich powieści opuszczają swoje środowisko i podróżują daleko, aby lepiej siebie zrozumieć i stawić czoła wyzwaniu, które w taki czy inny sposób zmienia ich życie. Wielu moich czytelników trzyma się powieści historycznych, ale jasne jest, że większość woli moje powieści kryminalne.

Historyczna powieść intrygowa napisana na miejscu. Teby. Egipt.

Gabriel Martínez: Historyczna powieść intrygująca napisana w terenie. Teby. Egipt.

AL: Wchodzisz do powieści kryminalnej ze strażą cywilną jako bohaterem, odchodząc od typowej postaci gatunku: policjantów, prywatnych detektywów, prawników, a nawet kryminalistów, Lorenzo Silva i Gabriel Martínez, niewielu z was ośmiela się wybrać Benemérita jako bohaterowie. Dlaczego Gwardia Cywilna? Czy będzie więcej przygód komandora Roncala?

GM:Wybór Roncala na bohatera nie był świadomym procesem. Czasami myślę, że tak jak w opowieściach, to on wybrał mnie, abym go ożywił. To skończyłem czwartą odsłonę dowódcy Roncala „Kodeks Barceloński” i podejrzewam, że po Kodeksie będzie wiele innych historii Roncala.

AL: Masz jakieś hobby lub przyzwyczajenia podczas pisania? Kogoś, komu możesz pokazać swoją pracę, zanim pozwolisz im zobaczyć światło?

GM: Do pisania potrzebuję czasu, samotności i ciszy. Codziennie ponownie czytam to, co napisano poprzedniego dnia i poprawiam przymiotniki, zdania lub całe akapity. Muszę to polubić jako czytelnika, zanim będę mógł to zaakceptować.

Kiedy kończę powieść, przekazuję rękopis kilku znajomym, aby zasięgnęli ich opinii, ale muszę przyznać, że moim najgorszym krytykiem (a więc najlepszym) jest moja córka Andrea.

AL: Jak wyglądają twoje relacje z sieciami społecznościowymi? Czy pomagają pisarzowi w kontakcie z czytelnikami, czy też są dżunglą, która tylko rozprasza?

GM: Szczerze mówiąc, źle. Jestem bardzo zainteresowany opiniami czytelników i gdybym znalazł kanał przeznaczony wyłącznie dla niego, to bym go szukał, ale miot Facebooka czy Twittera mnie nie interesuje.  

AL: Twoja ostatnia książka, Las Putas de Nuestra Señora de la Candelaria, ukazała się w 2015 roku. Jaki jest Twój następny projekt?

GM: Oprócz trzech gotowych powieści oczekujących na publikację, właśnie ukończyłem scenariusz scenariusza. Obecnie piszę thriller, który w zasadzie rozgrywa się w Meksyku.

AL: Format papierowy czy cyfrowy?

GM: Obie z różnych powodów. Kiedy kupuję książkę, pierwszą rzeczą, którą robię, jest otwieranie jej stron, aby ją powąchać, jest to cudowne doznanie, bez którego nie mogę i nie chcę się obejść. To także wspaniały prezent dla siebie lub dla innych. Jednak ze względów praktycznych, a przede wszystkim ekologicznych, format cyfrowy nie zniknie.

AL: Jak opisałbyś swój styl, swoje wpływy? Jak twoje powieści wpisują się w dzisiejsze społeczeństwo?

GM: Pisarz nie jest obcy społeczeństwu, w którym żyje, swoim kulturowym odniesieniom. W tym sensie ogłaszam się dłużnikiem kina. Zanim zostałem pisarzem, byłem czytelnikiem, a jeszcze przed widzem filmowym (telewizja przyszła później, aby zaznaczyć swój własny sposób opowiadania), a więc nieuchronnie wszystkie moje powieści uczestniczą w narracji kinematograficznej. Są, że tak powiem, wizualne, bez przestojów i mają własną ścieżkę dźwiękową. W moich powieściach można usłyszeć głos Norah Jones, Concha Piquer czy Billie Holiday, aw „Las putas de Nuestra Señora de la Candelaria” to reggaeton, muzyka, której bohater nieustannie słucha, która wyznacza rytm akcji.

AL: Na zakończenie zadam Ci najbardziej intymne pytanie, jakie może zadać pisarz: Dlaczego piszesz?

GM: Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, ale mogę powiedzieć, że zasadniczo piszę, ponieważ lubię to robić. Ponadto jest coś magicznego w tym, jak za pomocą słów, takich jak cegły dla architekta, można zbudować ten budynek, który jest powieścią. Borges powiedział, że:

„Ze wszystkich instrumentów człowieka najbardziej zdumiewająca jest bez wątpienia książka. Pozostałe są przedłużeniami twojego ciała. Mikroskop, teleskop, są przedłużeniem twojego wzroku; telefon jest przedłużeniem głosu; potem mamy pług i miecz, przedłużenia ramienia. Ale książka to coś innego: książka jest przedłużeniem pamięci i wyobraźni ”

Dzięki Gabriel Martínez, nie możemy się doczekać, aby dostać w swoje ręce najnowszą część komandora Roncala i zobaczyć film, który zostanie ożywiony przez ten scenariusz.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.