William Wordsworth Urodził się 7 kwietnia 1770 roku w Cockermouth. Podstawowa nazwa Angielski preromantycyzm, on i Samuela Coleridge'a są uważane za najlepsi angielscy poeci romantyzmu. Przynajmniej zapoczątkowali ruch, który był tak rozpowszechniony w Europie w XIX wieku. Dziś wybieram 4 jego wierszy aby uczcić rocznicę jego urodzin.
Sus Liryczne ballady
Oto jego najważniejsza praca. Oryginalny tytuł to Liryczne ballady z kilkoma innymi wierszami. Jest to zbiór plików wiersze opublikowany w 1798 roku wraz ze swoim przyjacielem Samuela Taylora Coleridge'a.
Podzielony na dwa tomy zawiera część tekstów najważniejsze z jego produkcji. W pierwszej edycji pojawiły się cztery wiersze niepublikowane z Coleridge'a. Jednym z nich jest jego najbardziej znana praca: Piosenka starego żeglarza. To był, z pochodzenia iw istocie, kamień węgielny tego romantyzm ten, który ustąpił. Jego sukces nie polegał na tych zasadach, ale późniejszy wpływ byłby decydujący i wpływowy.
To cztery wiersze wybrany z jego obszernej pracy: Oda do nieśmiertelności, Była duchem radości, Zaskoczony radościąi jeden z jego Wiersze Lucy.
Oda do nieśmiertelności
Chociaż ten blask
kiedyś był taki jasny
dziś bądź na zawsze ukryty przed moimi oczami.
Chociaż moje oczy już nie
czy widzisz ten czysty błysk
To mnie olśniło w młodości
Chociaż nic nie może zrobić
przywrócić godzinę świetności w trawie,
chwały w kwiatach,
nie możemy się smucić
dlaczego piękno zawsze trwa w pamięci ...
W tym pierwszym
współczucie, że mieć
był kiedyś,
to będzie na zawsze
w pocieszających myślach
które wyrosły z ludzkiego cierpienia,
iw wierze, która patrzy przez
śmierć.
Dzięki ludzkiemu sercu
przez które żyjemy,
dzięki ich czułości, ich
radości i ich lęki, najskromniejszy kwiat, gdy kwitnie,
może często inspirować mnie pomysłami
pokazują się zbyt głęboko
za łzy.
Była duchem radości
Była duchem radości
kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem,
zanim moje oczy błyszczą:
wysłana urocza zjawa;
ozdobić natychmiast;
Jego oczy były jak gwiazdy zmierzchu
A od zachodu słońca także jego ciemne włosy.
Ale cała reszta
przyszedł ze wiosny i jego radosnego świtu;
tańcząca forma, promienny obraz
nękać, zastraszać i prześladować.
Przyjrzałem się jej bliżej: duch
Ale kobieta też!
Lekkie i eteryczne ruchy ich domu,
A jego krok był dziewiczą wolnością;
Oblicze, w którym kontemplowali
słodkie wspomnienia i obietnice;
do codziennego pokarmu bytu,
za przelotne bóle, proste oszustwa,
pochwała, wyrzuty, miłość, pocałunki, łzy, uśmiechy.
Teraz widzę pogodnymi oczami
ten sam puls maszyny;
istota oddychająca medytowanym powietrzem,
pielgrzym między życiem a śmiercią,
mocny powód, umiarkowana wola,
cierpliwość, przewidywanie, siła i zręczność.
Idealna kobieta
szlachetnie zaplanowane, aby ostrzec,
pocieszać i porządkować.
I wciąż jest to duch, który świeci
z jakimś anielskim światłem.
Zaskoczony radością
Zaskoczony radością, niecierpliwy jak wiatr,
Odwróciłem się, aby rozpocząć swój powrót.
I z kim, oprócz ciebie,
pochowany głęboko w cichym grobie,
w miejscu, którego żadna perypetia nie może zakłócić?
Miłość, wierna miłość, w moim umyśle przypomniała ci,
Ale jak mogłem o tobie zapomnieć Przez jaką moc
nawet w najmniejszej części godziny,
oszukał mnie, oślepił, na moją największą stratę!
To był najgorszy ból, jaki kiedykolwiek niosło smutek,
Z wyjątkiem jednego, tylko jednego, kiedy poczułem się zniszczony
wiedząc, że niezrównany skarb mojego serca już nie istnieje;
że ani teraźniejszość, ani lata nienarodzone,
mogli przywrócić mi tę niebiańską twarz.
Wiersze Lucy
Znałem dziwne wybuchy namiętności
Wybuchy namiętności poznałem:
i odważę się to powiedzieć,
ale tylko w uchu kochanka,
co mi się kiedyś przytrafiło.
Kiedy mnie kochała, dostrzegała każdego dnia
świeży jak róża w czerwcu.
Do jego domu skierowałem swoje kroki,
w księżycową noc.
Utknąłem oczy w księżycu,
na całej szerokości łąki;
Szybkim krokiem zbliżył się mój koń
drogami tak mi drogimi.
A teraz przechodzimy do ogrodu;
A gdy weszliśmy na wzgórze
księżyc zapadał się w kołyskę Lucy;
Zbliżyło się i jeszcze bliżej.
W jednym z tych słodkich snów zasnąłem
Szlachetna przysługa życzliwej natury!
A tymczasem moje oczy pozostały
nad upadającym księżycem.
Mój koń minął; kask do kasku
przyspieszył i nigdy się nie zatrzymał:
kiedy został umieszczony pod dachem domu
natychmiast księżycowa poświata przygasła.
Jakie pochwały i kapryśne myśli przeminą
przez głowę kochanka!
O mój Boże! Powiedziałem i płakałem
Gdyby Lucy nie żyła!
Hey.
Kto jest tłumaczem tych wierszy na hiszpański?
dzięki