W Hiszpanii w smutny sposób zakończymy tydzień. Przynajmniej dla tych z nas, którym zależy na kulturze. Według WNP, w Hiszpanii około 40% Hiszpanów nie przeczytało książki w ciągu ostatniego roku. Bardzo negatywny wynik, który wydaje się być trendem w naszym kraju.
Odsetek respondentów, którzy zadeklarowali, że nie czytali książki w ciągu ostatniego roku, wynosi 39,4% z ogólnej liczby 2.184 respondentów. Użytkownicy, którzy czytać regularnie wyniósł 27,9% ale tylko 8,8% czytało więcej niż 12 książek rocznie.Dobra wiadomość, jeśli może stąd wyniknąć coś dobrego, to el procent użytkowników, którzy odwiedzają bibliotekę lub księgarnię, sięgający 75% ankietowanych. Coś ciekawego dla tych instytucji, które po długim czasie widzą, jak odradzają się i zaczynają być wykorzystywane jako centra kultury, którymi są. Ale prawda jest taka, że podczas tych wizyt niewielu użytkowników kupuje książkę, a następnie ją czyta lub bezpośrednio wypożycza i czyta.
Młodzi ludzie nie mają zwyczaju co roku czytać książki
Niepokojący jest również wiek czytelników wskazany w tym raporcie. Raport CIS wskazuje, że wszystko ci, którzy czytają regularnie, nie są nieletni, ale raczej są to osoby dorosłe, które czytają regularnie i bez presji. Co oznacza, że młodzi ludzie w kraju nie czytają książki regularnie ani przez rok.
Jeśli weźmiemy pod uwagę te dane, wydaje się, że przyszłość naszego kraju jest dość mroczna, ponieważ mieszkańcy przyszłości nie będą czytać żadnych książek. Ale na szczęście sondaże nie odzwierciedlają już rzeczywistości i nie oznacza to, że Hiszpanie nie czytająchociaż ostrzega nas przed tym, co może się wydarzyć w niezbyt odległej przyszłości.